Po kilkunastu minutach wreszcie wybraliśmy telefon który chyba najbardziej przypominał mój. Kupiliśmy bardziej Dawid kupił i z powrotem byliśmy na zewnątrz.
-Jestem głodny...-powiedział
-Ja też...
-Idziemy do maka?!-zapytaliśmy w jednym momencie co było dość dziwne
Uznaliśmy to za ,,tak" i ruszyliśmy w stronę McDonalda. Robiliśmy praktyczne to samo co godzinę wcześniej.
-Co teraz robimy?-zapytałam
-Już wiem chodź!
Szliśmy jakimiś dróżkami leśnymi to znowu chodnikiem i wreszcie dotarliśmy. Kwiatkowski zapukał do drzwi i czekaliśmy aż ktoś otworzy.
*Oczami Karli*
-Wrzosek rusz dupe i otwórz te drzwi!- krzyknęłam do przyjaciela w odpowiedzi uzyskałam:
-Karolinko sama rusz swoją dupe i je otwórz!
-Wal się cioto!- dodałam i ruszyłam otworzyć te drzwi
Zobaczyłam w nich Dawida i jakąś dziewczynę którą widziałam u kosmetyczki... a może to było w sklepie spożywczym? Zresztą nie ważne
-No hej. Wbijajcie.
-Perrie jestem ale możesz mi mówić Zuza
-Spoko. Jestem Karolina ale możesz mi mówić Karla.
-Chcecie coś do picia? Kawa herbata piwo wódka?
-Piwo.-powiedział Kwiatkowski
-Ja też poproszę piwo.-odrzekła Zuza
-Robi się. Wrzosek cwelu!
-Czego Karla lezbo?
-Gości mamy.
-Spo... Cześć Sebastian jestem ale mów mi Wrzosek.
-Perrie ale mów mi Zuza
*Oczami Wrzoska*
Ale z Zuzy laska. Szkoda że pewnie jest z Kwiatem. A nawet jeśli nie to pewnie mu się podoba zresztą on jej też. Ale co tam. Zaryzykuje może akurat się ze mną umówi?
-Wrzosek zadzwoń po Aloha Teem- powiedział Dawid
-Sam nie możesz zadzwonić?
-Skoro proszę ciebie to chyba nie.
-Dobra jak już tak bardzo chcesz to zadzwonię...
Poszedłem na górę i zacząłem dzwonić po kolei do Igora, Patryka, Saszan, Daniela, Magdy, Sary, Moniki, Julki. Kiedy zakończyłem jakże inteligentne rozmowy przez telefon zszedłem na dół i poszedłem po piwo. Dołączyłem do tej 2 ciot i Zuzy którzy swoją drogą byli bardzo wciągnięci w rozmowę o Justinie Biebrze? WTF? Znaczy nic nie mam do tego kolesia ale nie przepadam za jego muzyką. Usłyszałem dzwonek do drzwi i chyba pierwszy raz od 10 lat cieszyłem się kiedy go usłyszałem. W drzwiach stał Aloha Teem. Może oni chociaż nie będą nawijać o Bieberze. Miałem racje gadali o Maćku Musiale i o tym że to przyszły mąż Magdy.Czy ten świat się na mnie uwziął???
Przepraszam że rozdział taki krótki ale jestem zmęczona i jedyne o czym marzę to sen. Dziękuje za komentarze <3
Świetny rozdział :D Kiedy będzie następny ? :D
OdpowiedzUsuńSuuuper :D
OdpowiedzUsuń